pariah777

pariah777 5

Testament starego wygi

Uklęknąłem. Rzuciłem pobożne „Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus” i dalej jechałem z formułkami, które pamiętałem jeszcze z czasów dzieciństwa, choć

pariah777 2

Z tobą będę spoczywał

Wpatruję się w tę samą ciemność co zawsze. Gdzieś w niej widzę niewyraźne zarysy przedmiotów, mebli, ścian, ale staram się

pariah777 2

Słuchający zmarłych

Przechodzą obojętnie. Nikt nie zauważa samotnego grajka, siedzącego pod ścianą jednej z kamienic. Stroi on swój instrument, majstruje przy gryfie,

pariah777 5

Moja Prometeuszka

– Otwórz oczy... No dalej, otwieraj, nie udawaj, że mnie nie słyszysz... Jeśli teraz tego nie zrobisz, to już nie

pariah777 5

Mefistofelesie, wybawicielu!

Usiadłem. Wziąłem parę głębokich wdechów, chcąc się rozluźnić. Nie potrafiłem – nie w takim miejscu. Wszyscy dookoła wyglądali na... wyglądali

pariah777 12

Śpiewaj, śpiewaj dla mnie

Wyobraźcie sobie minę mojej matki, kiedy zobaczyła, że jej dwudziestoletni synek wchodzi do domu z kieszeniami wypchanymi pieniędzmi. Z początku

pariah777 5

Psy z Orphosis

– Mam nadzieję, że daleko nie uciekł – odezwał się mężczyzna w baseballówce, nie odklejając przy tym wzroku od migającego

pariah777 17

Odpowiedzią jest zawsze "Ja"

– Albo ty, albo ja, gówniarzu pieprzony... – mamrotał przez zaciśnięte zęby. Po jego policzkach pełzły łzy, a oczy wyrażały uczucia

pariah777 0

Nietuzinkowa kostka brukowa dziadka Leona

– Gdzie tyle podróżujesz, dziadku? Tak często nie ma cię w domu... – dopytywał się mały Filip. – Widzisz, wnusiu, dziadek

pariah777 0

Duchowe Igraszki

Wszystko zaczęło się od mojego syna. Kiedy pewnego wieczoru wrócił do domu, wyglądał, jakby ktoś mu wyciął mózg. Tyle się