maciekzolnowski

maciekzolnowski 0

Zjawa na Brochowie

Pewnego razu przechadzałem się długą aleją biegnącą wzdłuż torów. Stare lipy szumiały tego dnia tak złowieszczo, tworząc wyjątkowy nastrój chwili.

maciekzolnowski 0

Brochowska babcia

Historia, którą tu opisuję, wydarzyła się na wrocławskim Brochowie parę lat temu, ale pamiętam ją doskonale. Dała mi wiele do

maciekzolnowski 0

Ta przecudna cicha łąka

 W opowiadaniu wykorzystano fragment wiersza Marii Konopnickiej „Ach, ta przecudna, cicha łąka”.   Piersi miała cudowne i dorodne. Jego fallus gotował

maciekzolnowski 0

Spotkanie z niedźwiedziem

Działo się to ładnych parę lat temu. Biwakowałem w bazie namiotowej Przysłop Potócki w okolicach Rycerki, w malowniczym, wysoko położonym

maciekzolnowski 0

Mały biały konik

Codziennie rano przechodzę obok niedużej łączki, na której pasie się biały kucyk. To chyba klacz. Nie znam się na źróbkach.

maciekzolnowski 0

Oko w oko z robotem

Zimą tego roku wybrałem się na niedługi spacer z Dobrzykowic do Kamieńca Wrocławskiego. Tuż przed Kamieńcem skręca się w polną

maciekzolnowski 0

Wyraj

Działo się to ładnych parę lat temu. Biwakowałem w bazie namiotowej Przysłop Potócki w okolicach Rycerki, w malowniczym, wysoko położonym

maciekzolnowski 1

Szklany klosz

1. Podczas swego czterdziestopięcioletniego życia aż dwa razy przebywałem na leczeniu w szpitalu psychiatrycznym i przeżyłem dwa znaczące epizody psychotyczne: pierwszy

maciekzolnowski 2

Tajemnica wąwozów lessowych

Czy był ktoś z was w Racławii na stacji i czy widział stojące tam lokomotywy na węgiel, jeszcze do nie

maciekzolnowski 3

Wieczornice

Dobrzykowice to miejscowość znana przede wszystkim z „Samych swoich” – filmu o Kargulu i Pawlaku. Prawdę mówiąc ani to miasto,