Historia
List...
Do więzienia trafiłem za kumpla, byłem mu wdzięczny parę rzeczy. Po rozstaniu z żoną było mi obojętne to gdzie przebywałem... . Miałem trójkę dzieci syna Kevina i dwie córki Lucy i El. Lucy była jeszcze za mała na pisanie listów, eh ja nawet nie wiem czy potrafiła pisać..Kevinowi było obojętne to gdzie jestem i jak się czuję. Pisałem więc tylko z moją drugą córką - El. Codziennie pisałem do niej listy a po paru dniach otrzymywałem odpowiedź. Jeden z jej listów bardzo mnie zaniepokoił, posłuchajcie :
'' Wtedy nocowałam u cioci. Była noc wszyscy spali, ale ja miałam wrażenie że jednak ktoś w moim domu jeszcze nie śpi, weszłam do pokoju mojej 4 letniej siostry.. . Spała słodziutko, jak aniołek. Lecz w rogu stała dziwnej postury postać o długich paznokciach i dziwnej figurze zaniepokojona zapytałam:
-Kim jesteś?
-Jestem przyjacielem Lucy - odpowiedziało dziwnym chrypiącym głosem.
-Czego chcesz?! - nie wiadomo po co wykrzyknęłam.
Nieznajomy wskazał swoją ręką na śpiącą Lucy. Po chwili obudziłam się z krzykiem.
Nademną stała ciocia..
- Tak słodko spałaś - uśmiechnęła się do mnie fałszywym uśmiechem.
- Ehm... ja już pójdę..
Ubrałam się szybko i z hukiem wyszłam ( wybiegłam ) z domu. Od razu po wejściu popędziłam w stronę pokoju mojej siostry, ku mojemu zdziwieniu nikogo tam nie było , podeszłam do zapłakanej mamy i zapytałam:
- M..mamo gdzie Lucy?!
Zapłakana mama odpowiedziała:
- Nie wiemy, zniknęła dzisiaj w nocy..
Po tych słowach Kevin zabrał mamę na górę do pokoju gościnnego , weszłam do pokoju młodszej siostry popatrzyłam się w stronę kąta w którym stał nijaki gość, podeszłam do ściany i zerwałam kawałek odstającej tapety... był tam napis jakby czymś lepkim napisany ' szukaj a znajdziesz'
C D N ''autorka - Shizophrenia''
Komentarze