Historia
Goatman
Mówisz, że lubisz rdzennoamerykańskie legendy? Słyszałeś o Goatmanach?
http://i.imgur.com/1gVK1e3.jpg
Nie? Więc pozwól mi cię oświecić.
Pewnego razu przerwa w zasilaniu zmusiła nas do zrobienia ogniska. A przecież wiesz, że nie ma nic lepszego, niż blask ogniska i dobra historyjka. Właśnie wtedy dowiedziałem się o Goatmanach.
Legenda głosi, że zmieniają postać, a najbardziej lubią przybierać ludzką formę. Dlatego właśnie są tak niebezpieczni.
Ponoć jeśli znajdziesz kość lub fotografię Goatmana i zachowasz ją w domu, poczekają.
"Na co?" pytasz. Odpowiedź brzmi: na ciebie. Czekają, aż wyjdziesz. Wtedy będą przetrząsać twoją posiadłość, dopóki nie znajdą tego, co im zabrałeś.
Był nawet taki przypadek, usłyszałem o tym tamtej nocy, że ktoś spotkał Goatmana twarzą w twarz.
Była noc taka jak ta, która panowała, kiedy tego słuchałem. Kilku mężczyzn zaplanowało zrobić sobie ognisko na pustyni i opowiedzieć sobie kilka historyjek. Wtedy z głębi pustyni wyszedł człowiek i przysiadł się do nich, przGoatman.jpg
ez cały czas nie mówiąc ani słowa. Nikt nie obdarzył obcego miłym spojrzeniem.
Jeden z mężczyzn przytoczył legendę Goatmana. Na końcu legendy mężczyźni zaśmiali się nerwowo. Obcy dalej siedział całkowicie cicho.
Mężczyźni zdecydowali zgasić ognisko i wrócić do domu. Nie mieli wystarczająco dużo miejsca dla obcego i pomyśleli, że może pojechać do miasta autostopem.
Właśnie wyjechali, gdy zobaczyli, że coś ściga ich samochód. Przestraszeni, przyśpieszyli. To coś również przyśpieszyło.
Kiedy dogoniło ich samochód, przewróciło go i zaciągnęło trzech mężczyzn wgłąb nocy.
"Co się z nimi stało?" pytasz. Nigdy ich nie znaleziono.
Uważaj na Goatmanów. Mogą zmieniać wygląd, nie mówiłem ci? Ten bezdomny, błagający o drobne, on mógł być jednym z nich. Albo twój szef, nauczyciel, przyjaciele.
Komentarze