Zestawienie
Bogowie dawnych Słowian
Zapraszamy na krótki przegląd bogów, w których wierzyli nasi przodkowie. W szkole uczą nas o mitologii greckiej czy rzymskiej, ale nasza własna jest marginalizowana. Zobaczcie kogo wyznawano na naszych ziemiach przed wiekami!
ŚWIĘTOWIT Świętowit to najwyższy bóg Lechitów zwanych także Wenedami, władca niebios wyobrażany w czterech połączonych postaciach. Świętowit jest dawcą prawa oraz źródłem władzy. Przyjmuje się więc, że jego najważniejsze przejawy to niebiański Jasz (Jassa, Jesza, Jasza) i Grom (Piorun, Piorunic). Świętowit jest także opiekunem wypraw wojennych i strzeże zebranych plonów. Jego atrybuty to miecz oraz pozwalający widzieć przyszłość róg z miodem pitnym. Świętowit czczony był w jednej z najwspanialszych słowiańskich świątyń w Arkonie na wyspie Rugia. Imię Świętowit to zestawienie starosłowiańskich słów odpowiadające określeniu „święty, silny, światły władca”.
JASSA – NIEBIAŃSKI BÓG POLAN Najbardziej tajemniczy z Bogów dawnych Polaków. Czczony był przede wszystkim w okolicach równonocy wiosennej, a prawdopodobnie i jesiennej (oraz poranka i zachodu), poprzez uczty ofiarne z wykorzystaniem głazów z wnękami ofiarnymi. Był to bóg wojownik na białym rumaku, ale także przyjazny gospodarz i dostarczyciel dóbr i ożywiający przyrodę Na Pomorzu podobno mówi się na Wielkanoc jastrowe święta…
PERUN Bóg burzy i gromu, zamieszkiwał w świętym drzewie – dębie. Perun opiekował się warstwą rycerską i pilnował przestrzegania przysiąg. Najsłynniejsza świątynia Peruna znajdywała się w Nowogrodzie Wielkim. Bóstwo piorunowe pojawia się w podaniach ludowych. Szczególnie częsty jest motyw walki Peruna i smoka lub żmija. Niczym walka dobra (Peruna) ze złem. Uderzenie pioruna w wierzeniach ludów bałtyjskich i słowiańskich uświęcało dotknięty nim przedmiot. Drzewom i wzgórzom, gdzie następowały wyładowania i grzmoty, przypisywano moc leczniczą. Perun wzywany był przy zaprzysięganiu traktatów i umów. Perun spełniał rolę obrońcy ludzkości.
MARZANNA/DZIEWANNA Marzanna/Dziewanna to bogini, której szczególną cześć oddają kobiety oraz rolnicy i myśliwi. Dziewanna/Marzanna to władczyni urodzaju i łańcucha życia i śmierci, wojny i wróżb (świadczyło o tym niesienie wizerunku bogini na wyprawę wojenną oraz listopadowe wróżenie z rogu jaki trzymał posąg bogini). Najważniejsza świątynia Marzanny podobno mieściła się w Gnieźnie. Składano jej w ofierze wieńce i ziarna zbóż. Do dziś uprawia się obrzęd topienia Marzanny (zimy) i powitanie w ten sposób wiosny i lata. Podobny obrzęd praktykowano także w odniesieniu do Jaryły/Jarowita (w środku lata, na koniec żniw). Chodziło tu o przedstawienie obrazu odradzania i umierania. Po spaleniu kukły Marzanny wykonywano nową i zabierano do wsi. Był to obrzęd oddania czci Dziewannie – budzącej się przyrodzie. Dziewanna jest uosobieniem dzikiej i wolnej przyrody, w polskiej tradycji ludowej kwitnące dziewanny to warkocze Matki Boskiej. Jak wiele wskazuje, pieśń „Bogurodzica” pierwotnie skierowana była do Marzanny/Marzy – bogini wojny.
ŁADO/JAROWIT Pierwszy to polański bóg, ten drugi zachodniolechicki. Byli bogami wiosny i wojny. Łado/Jarowit to był młody bóg przejmujący moce i imiona od boga ojca (Jasza). Łado wymieniany był w najwcześniejszych źródłach polskich zawsze na pierwszym miejscu, przed Jaszem (Jezus też jest wymieniany częściej przed Bogiem). Łado-Jarowit był młodym bogiem wiosny, siły i wojny. Jako Młode Słońce pokonywał zimowe ciemności i pierwszymi uderzeniami piorunów budził wiosnę. Umożliwiał więc zasiewy pól, oraz rozpoczęcie działań wojennych. Ku jego czci (a także Leli jego oblubienicy) kobiety i mężczyźni odbywali wiosną taniec z mieczami. Znane świątynie mieściły się w Wołogoszczy i Hobolinie, jego świętym zwierzęciem był biały koń, posiadał złotą tarczę i białą szatę. Koniec Młodego Słońca przedstawiono podobnie jak w przypadku Marzanny poprzez palenie lub topienie wizerunku Jaryły/Jarowita. Imię Jarowit to zestawienie starosłowiańskich słów odpowiadające określeniu „młody i silny władca”.
ŁADA/LELA Łada/Lela to była bogini miłości i radośnie budzącej się wiosny, opiekunka rodziny i piastunka rodu ludzkiego, opiekunka małżeństwa, a także zmarłych przodków. Matka boskich bliźniaków o imionach Lel i Polel. Święte drzewa Leli to lipa i brzoza. Ku czci Leli i Jarowita kobiety i mężczyźni odbywali wiosną taniec z mieczami. Taniec ten przedstawiał zaślubiny słonecznego Jarowita z Lelą. Za pośrednictwem Leli czczono przodków w trakcie obecnie nieco zapomnianych Zaduszek wiosennych. Jej świątynia mieściła się w górach świętokrzyskich, okolicach Lednicy oraz na Mazowszu. Staropolskie słowo „lelać” to kołysać do snu, a „lalka” to dusza zmarłej osoby.
NUJA/TRZYGŁÓW Władca podziemi, świata zmarłych, nocy i wody, dawca bogactwa, ale również sędzia i strażnik przysiąg surowo karzący za krzywoprzysięstwo. Wyobrażany w trzech połączonych postaciach, często rogatych. Proszono go o dobre miejsce dla zmarłych w Raju (w słowiańskich zaświatach). Według Jana Długosza najważniejsza świątynia Nyii znajdowała się w Gnieźnie. Opuszczał swoje siedziby tylko pod osłoną nocy, galopując przez świat na czarnym rumaku. Według polskich podań ludowych jego sługami byli Boruta i Rokita, którzy często opuszczali podziemia, pojawiając się w świecie ludzi. Chętnie uczestniczyli w zabawach, przysparzali ludziom bogactw, zawierali z nimi układy i karali za krzywoprzysięstwo. Trzygłów to także patron hodowli bydła – niegdyś wymiernika osiągniętego bogactwa.
JAN/JÓN Każdy wie co to jest Noc Świętojańska i Sobótka. Z kolei Jan/Jón zazwyczaj pomijany jest zupełnie jako chrześcijański święty. W słowiańskich bajkach, w tym oczywiście polskich, występuje nader często bohater o imieniu Jaś. Św. Jan/Jón, wnosząc z obrzędów letniego przesilenia, zastąpił najwyraźniej dawne, rodzime bóstwo, najwyraźniej związane z wodami ziemskimi – źródłami i strumieniami, nad którymi bardzo często umiejscawiano pierwsze kościoły pod jego wezwaniem św. Jana. Według wierzeń ludowych Księżyc jest panem ziemskich wód, co tłumaczyłoby nocny charakter obrzędu. Najprawdopodobniej, jego podobnie brzmiące imię nadawało się dobrze do zastąpienia go katolickim świętym, kojarzonym z Janem Chrzcicielem, oczyszczającym z grzechów przez zanurzenie w wodach Jordanu. Na Łotwie z kolei był Jānis, bóstwo związane ze świętem Jāni– czyli letniego przesilenia. Jānis, później utożsamiony ze św. Janem Chrzcicielem, przynosił radość i obfitość, jego siedzibą i miejscem gdzie się ukazywało się drzewo, wysoka góra albo kamień. Walczył z wilkami. Tak więc czytając stare bajki o Jasiu, to należy myśleć, że jest on najprawdopodobniej jednym z dawnych bogów. Jan/Jón oznacza „młody, w pełni sił”. Tak więc Jaś wcale nie jest równoznaczne ze słowem „głupi” i trzeba to wytępić.
MOKOSZ/MAKOSZ Mokosz/Makosz – bogini słowiańska, uprzedmiotowienie Matki Ziemi, opiekowała się ziemią, wodą, deszczem, kobietami, płodnością, popędem, tkactwem, przędzeniem i owcami. Pojawiała się jako duch domowy w postaci kobiety z dużą głową, przędącą nocą wełnę i strzygącą owce. Nim się pojawiała, słychać było warczenie kołowrotka. Zostawiano jej przy nożycach małą ofiarę z kłębka wełny, a przy świętach składano ofiary z żywności. Piątek był dniem poświęconym Mokoszy. Wierzono, że deszcz był mlekiem Mokoszy. Przysięgano na Matkę-Ziemię. W tym celu połykano grudkę ziemi albo kładziono ją sobie na ciemieniu. Aby uwolnić dobroczynną siłę Matki-Ziemi oborywano granice wiosek, żeby chronić je przed zarazami. Ziemia jako matka była obłożona najwyższą świętością. Nie wolno było pluć do wody ani na ziemię, bo to ją obrażało. Kult bogini został później zastąpiony kultem maryjnym, (Bogurodzica na sztandarach i w pieśni lub „matkowanie” Polsce na przykład). -- Nie są to oczywiście wszyscy bogowie wyznawani przez Słowian. -- Źródło: paranornalne.pl
Komentarze