Obsesja

Ponownie go widzę,ZAWSZE go widzę. Wychodzę z domu a on zawsze na mnie patrzy. Jego twarz... Jest zupełnia inna w stosunku do innych ludzi. Już parę razy chciałam zgłosić to na policję za każdym z tych razów nie brali mnie na poważnie. Czułam się jakbym była jego obsesją. Pewnego poranka znowu wyszłam z domu czułam niepokój jednakże tym razem go nie było. Moje odczucia nie były radosne a wręcz na odwrót. Czułam się wręcz fatalnie.

Nie mogłam zrozumieć dlaczego tak było. Przecież jeden z moich koszmarów już zniknął resztę dnia spędziłam dryfująć po internecie. Kiedy wybiła północ z istniejącego zmęczenia poszłam spać.

Mam cię! Wtedy on się pojawił. Byłam przestraszona oraz zdegustowana z całej sytuacjii odpowiedziałam "Co chcesz?!"

On odpowiedział że zabierze mnie do pewnego miejsca był to dom mojej mamy. Widziałam tam moją matkę.

Nagle wziął moją mamę wyjął nóż i włożył prosto w jej oczy. Następnie przejeżdżająć w dół po ciele mojej mamy nożem doprowadził do zniszczenia innych części ciała. Byłam w stanie totalnego szoku chciałam poprostu go zabić i sprawić to co on zrobił mojej mamie. Jednakże z ust mojej matki wyszło zdanie "Teraz pora na ciebie!" Nagle rzucił się na mnie on wypowiadając "Jesteś moją obsesją. Mów do mnie Nine!" I wtedy się obudziłam.

Byłam totalnie nie świadoma. Przez około 5 minut myślałam że to naprawdę się stało. Zjadłam śniadania napiłam się herbaty. I postanowiłam z tego wszystkiego wyjść do lasu. Kiedy wyszłam z niego... Otoczenie wydało się dosłownie inne. Przed moimi oczami ukazał się mój jedyny najlepszy przyjaciel Dave. "Cześć Emma! Wsystko w porządku?!". Byłam taka szczęśliwa że mogę o tym komuś opowiedzieć. Zaczęłam opowiadać Dave'owi wszystko co się wydarzyło ostatnich dni nagle powiedział "Na mnie już czas żegnaj!". Nine wbił w plecy nóż Dave'owi i odcinając nożem mu palec zjadł go z pełną rozkoszą niczym jakiś Kanibal. "Widzisz tą maskę? Zrobiłem ją z skóry twojej matki! Zrobię dla ciebie wszystko!"

Nie wytrzymałam i z całej siły rzuciłam się na Nine'a uderzająć go w twarz. Wziął rękę dotknął ją o twarz. Widział na ręce krew. Krew którą leciała z jego twarzy. "Silna jesteś. Chciałbym cię mieć już w moim ciele twoje całe ciało wydaję się być smaczne chętnie bym je skosztował." Uświadomiłam sobie że Nine był na sto procent kanibalem. Zawsze się ich bałam w dzieciństwie. Mój dziadek mi o nich opowiadał. Zaczęłam płakać i nie wiedziałam co się dokładnie dzieję. Nie chciałam śmierci. Śmierć to jedna z rzeczy których najbadziej się boję.

Nine rzucił się na mnie wbijająć nóż prosto w moje serce. Wyjmował nóż i ponownie wkładał powoli otoczenie się zmieniało. Widziałam salę szpitalną. Podczas kiedy Nine mi wbijał nóż nie odczuwałam bólu. Nagle popatrzyłam się na Nine'a. Widziałam twarz Doktora Steve'a.

"Emma proszę powiedz coś!" Byłam kompletnie zdziwiona jednak odpowiedziałam Doktorowi "Co się wydarzyło?" lekko jękająć się.

"Byłaś w śpiączce. Już jest dobrze!" Wszystko zmieniło się o 300 stopnii to wszystko co widziałam i przeżyłam było efektem śpiączki.

"Niestety niektóre rzeczy nie odwrócę. Wciąż najpewniej będziesz miała problemy fizyczne przez co będzie cię czekała długa rehalibitacja. Grozi ci również schizofrenia. Niestety tak w życiu bywa. Rodzina na ciebie czeka. Będzie naprawdę zadowolona że się obudziłaś z śpiączki w nie najgorszym stanie."

Byłam szczęśliwa, smutna oraz wystraszona w jednym. Wiedziałam że mając schizofrenię będę miała ciężkie życie oraz najprawdopodniej Nine powróci dzięki temu. Ale tym razem będę wiedziała że to tylko KOSZMAR i moją kochająca rodzina mnie będzie wspierała w tym. Mam nadzieję...