Historia

Żart Stulecia

shinigami1998 1 11 lat temu 733 odsłon Czas czytania: ~5 minut

Nazywam się Carl. Jestem studentem psychologii. Nie pochodzę ze zbyt bogatej rodziny więc aby mieć dobre mieszkanie muszę na to ciężko pracować. Niestety, niedawno mnie z tej pracy zwolniono. Wylądował bym pod mostem na szczęście, mogę być wdzięczny mojemu profesorowi, no może nie do końca. Załatwił mi on mieszkanie w akademiku lecz nie chciał się pewnie zbyt przepłacać, więc zasponsorował mi jedno ze słynnych akademickich mieszkań na poddaszu. Te trzy pokoje słynęły z tego, że były stare, zniszczone no i oczywiście z tego, że nikt w nich nie mieszkał. Istniała też pewna legenda o trzech nastolatkach, którzy w latach 80 zamieszkali tam i zostali brutalnie zamordowani ale mnie nie ruszają takie stare okoliczne historyjki.

Mój genialny nauczyciel był przynajmniej na tyle miły, że pozwolił mi wybrać w którym pokoju zamieszkam.

Wybrałem ostatni, coś mnie do niego ciągnęło mimo tego, że nawet tam nie zajrzałem.

Po otworzeniu drzwi, widok wybranego przeze mnie zakwaterowania mnie był najmilszy. Zniszczona podłoga, obdarte ściany, które i tak ledwo dostrzegałem bo było tam ciemno jak w dupie, a jedyne źródła światła to zabite belkami okno i mała żarówka zawieszona na środku pokoju.

Stare, żelazne łóżko, parę obdrapanych krzeseł. Jednak... było jeszcze coś. Stał tam niewielki stolik, na nim leżały czarny telefon i stary magnetofon do nagrywania dźwięku.

Postanowiłem się tym na razie nie przejmować tylko się tu lekko ogarnąć.

Kiedy już rozłożyłem walizki i miałem rozłożyć śpiwór ponieważ łóżko nie było zdatne do spania, kontem oka zauważyłem, że na dyktafonie jest coś nagrane.

Zupełnie zapomniałem o rozpakowaniu się. Siadłem na stołku przed magnetofonem. Zawachawszy się nacisnąłem „odtwórz pierwsze nagranie”

Nagranie 1

szum

szum

szum

szum

Halo ?

szum

szum

szum

szum

Jesteś tu ?

szum

szum

szum

Koniec: Nagranie 1

To co usłyszałem było dziwne. Jakaś dziewczyna... jej głos brzmiał jak głos jednej z tych zaginionych osób... ale to przecież niemożliwe i czemu pytała się...

Dobra spokojnie – pomyślałem – to tylko pewnie jakieś stare nagranie albo idiotyczny żart studentów.

Chciałem się zabrać za dalsze rozpakowywanie ale coś kusiło mnie aby nacisnąć „odtwórz następne nagranie”.

Nagranie 2

szum

szum

szum

szum

Czemu to robisz ?

szum

szum

szum

cichy szept

szum

szum

szloch kobiety

Dlaczego nie chcesz powiedzieć ?

cichy szept

głośniejszy szept

Koniec: Nagranie 2

- Cholera ! Po co ja tego słuchałem. To na 100% jakiś żart.

Te szepty... to nie było normalne.

Uspokój się Carl. Zacznij się dalej rozpakowywać i połóż się.

Tej nocy nie spałem spokojnie, w mojej głowie słychać wciąż było te tajemnicze szepty i głos tej szlochającej dziewczyny.

Gdy rano się obudziłem, wszystko wyglądało normalnie. Nic się nie zmieniło. Podszedłem do drzwi, wciąż były zamknięte, więc nikt tu w nocy nie wchodził. Muszę przyznać, że iż się bałem to ta cała sprawa mnie wciągnęła. Postanowiłem dziś darować sobie zajęcia, zostać tu i przesłuchać tych taśm do końca. Ciekawe co sobie pomyśleli kiedy jeden z najporządniejszych uczniów nie przyszedł na uczelnie po tym jak spędził noc w rzekomo nawiedzonym pokoju. Hahaha chciałbym zobaczyć ich miny.

Usiadłem przed magnetofonem i już miałem odtworzyć kolejne nagranie kiedy nagle pomyślałem:

A co jeżeli tamci studenci którzy tu mieszkali również spotkali ten magnetofon, a co jeżeli to było właśnie powodem ich zgonów ? Zobaczymy, muszę to odkryć.

Mój palec powoli nacisnął przycisk odtwarzania.

Nagranie 3

szum

szum

szum

szum

szloch

szum

szum

ile to jeszcze potrwa ?

ciche szepty

nasilające się szepty

Komos keduls kares

szloch

szum

szum

szum

szum

Koniec: Nagranie 3

- Co ? Komos... co ? Co to ma kurwa znaczyć. Znam wiele języków ale tych słów nigdy przedtem nie słyszałem, są silnie akcentowane ale nie potrafię ich rozpoznać.

Zastanawiałem się czy mam to dalej ciągnąć, wciąż przyciskać przycisk „odtwórz następne nagranie” aż spotka mnie to co resztę ?

- Ja chyba popadam w paranoje !

Potem odtworzyłem 4 i 5 nagranie były tam tylko jakieś niezrozumiałe szepty i szlochanie. Miałem już tego dosyć. Zobaczyłem ostatnie 2 nagrania. Jedno nosiło tytuł: „The End” a drugie „Zadanie”.

Odtworzyłem nagranie „The End”.

The End

szum

szum

szum

zrobię to o co prosiłeś

szum

szum

szum

szum

dzwoni telefon

dźwięk podnoszenia słuchawki

szum

szum

Halo ?

szum

szum

Co jak to ?

To niemożliwe

odgłos rzuconej na stolik słuchawki

szum

nie nie nie

dlaczego mi to zrobiłeś?!

szum

szum

szum

krzyk

szum

szum

szum

szum

Koniec: The End

Ja: Hehe zapowiada się dobra zabawa.

Jak ja żałuję, że wtedy nie powiedziałem sobie:

Co ja mówię ? Co ja robię?

Zamiast tego odtworzyłem taśmę „zadanie”

Zadanie

szum

szum

szum

zabawmy się

szum

szum

jeżeli obejrzałeś już pozostałe nagrania

szum

szum

szum

to chcę abyś się ze mną pobawił

szum

szum

szum

dziś o 3.00 w nocy zadzwoni telefon

szum

szum

szum

odbierz go

szum

szum

szum

podaj imię i nazwisko

szum

szum

szum

i odłóż słuchawkę

szum

szum

szum

Koniec: Zadanie

Już nie mogłem się doczekać 3.00. Chciałem odebrać ten cholerny telefon i zobaczyć co się stanie.

3.00

Siedzę a ten telefon nie dzwoni. Cholera to rzeczywiście chyba tylko jakiś żart studentów.

Już miałem się położyć kiedy nagle, dźwięk telefonu rozległ się chyba na cały akademik. Szybko podbiegłem, podniosłem słuchawkę i powiedziałem:

Carl Wotson

Następnie szybkim ruchem ją odłożyłem. Z satysfakcją i chorym uśmiechem na ustach usnąłem.

Kiedy obudziłem się rano zauważyłem, że nagrywanie w magnetofonie jest włączone. Przewinąłem je na początek, i wprost nie mogłem uwierzyć w to co słyszałem:

Nagranie/1/s/3

szum z moim chrapaniem w tle

szum z moim chrapaniem w tle

szum z moim chrapaniem w tle

szum z moim chrapaniem w tle

szum z moim chrapaniem w tle

szum z moim chrapaniem w tle

witaj Carlu Wotsonie

szum z moim chrapaniem w tle

dziś wieczorem zadzwoni telefon

szum z moim chrapaniem w tle

po 3.00

szum z moim chrapaniem w tle

szum z moim chrapaniem w tle

szum z moim chrapaniem w tle

usłyszysz

szum z moim chrapaniem w tle

szum z moim chrapaniem w tle

to co usłyszeli wszyscy

szum z moim chrapaniem w tle

szum z moim chrapaniem w tle

szum z moim chrapaniem w tle

nagraj rozmowę

szum z moim chrapaniem w tle

szum z moim chrapaniem w tle

szum z moim chrapaniem w tle

Koniec: Nagranie/1/s/3

Cholera jasna !

Krzyknąłem sam do siebie.

Podbiegłem do drzwi. Były zamknięte na zasuwkę.

Można było je zamknąć i otworzyć tylko od środka.

Cokolwiek to było tu w nocy razem ze mną. Możliwe, że wciąż tu jest.

Siedziałem przestraszony, czekając na wieczór.

Kiedy była godzina 2.59, prawie z rzygałem się z przerażenia.

3.00 Czekam na ten pieprzony telefon.

Dzwoni...

Powoli podchodzę i podnoszę słuchawkę, włączając wcześniej nagrywanie.

- Halo ?

- Dobry pan wczoraj dzwonił. Proszę podać adres.

- Kim jesteś? Po co ci mój adres.

- Muszę dostarczyć zamówienie. Kim pan jest ?

- Jakie zamówienie.

- Zamówił pan trumnę z imieniem i nazwiskiem Carla Wotsona.

Zacząłem głęboko sapać, rzuciłem słuchawkę na stół. Zacząłem się cofać w stronę drzwi. Krzyknąłem:

- Kim jesteś !

Odpowiedziały mi jakieś niezrozumiałe szepty, a potem szyderczy śmiech.

Wiedziałem, że to już mój koniec. Chwila... podczas nie mogę się cofnąć, chyba w kogoś wszedłem.

To co potem czułem to jedynie potworny ból, a jedyne co mogłem z siebie wydać to krzyk.

Potem już więcej nic nie czułem, nie widziałem ale słyszałem. A ostatnie co usłyszałem to głos profesora.

- Dałeś się nabrać.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Nie rozumiem
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje