Historia

Przerażające błędy gry zwane ERROR (Minecraft Creepypasta)

Skapiq 0 2 lata temu 695 odsłon Czas czytania: ~4 minuty

   Cała historia wydarzyła się w dniu w którym został udostępniony snapshot Minecaft 1.10, jakże iż bardzo na niego czekałem od razu zabrałem się za testowanie. Po niedługim czasie zacząłem odczuwać problemy z płynnością gry i sama gra czasami mi się ścinała na kilka sekund, ale było to do wytrzymania i nie przeszkadzało zbytnio w rozgrywce.


   Po niedługim czasie zacząłem zauważać coś w rodzaju błędów gry, mianowicie czasami spotykałem drzewa generujące się bez liści albo zombiaki chodzące po słońcu bez żadnego hełmu i nie palące się, ani mnie nie atakujące. Wydało mi się to dziwne, ale ponieważ była to wersja przed premierowa to mogła być ona jeszcze niedopracowana. Po dalszych eksploracjach terenu natrafiłem na wioskę Villagerów, jednak wydawało mi się, że jest z nią coś nie tak, niebyło w niej otóż żadnego Villagera a sama wysoka wyglądała na opuszczoną. wszystkie domki były puste, nawet kowal, ,,Dobra, to jest już trochę straszne", pomyślałem, ale nie zniechęciło mnie to do dalszego testowania snapshota i dalej przemierzałem świat w poszukiwaniu miejsca na bazę. Po paru Minecraftowych dniach udało mi się znaleźć naprawdę ładne miejsce na niewielkim pagórku w środku małego lasku. Postanowiłem, że to tam będzie moja pierwsza baza więc momentalnie zabrałem się za jej budowanie, kiedy domek był skończony postanowiłem uzupełnić swoje zapasy drewna bo na budowę poszło praktycznie wszystko co miałem więc wybrałem się z kamienną siekierką do lasu by pościnać parę drzew. Po skończonej robocie wróciłem do domku by odłożyć do skrzynki całe drewno, które zdobyłem podczas zbierania, jednak kiedy chciałem ją otworzyć nic się nie działo, tak jakby tej skrzynki tam po prostu nie było. Po niedługiej chwili wyświetliła mi się informacja o problemie z wersją snapshot 16w14a. W tamtej chwili byłem lekko zdezorientowany, nie wiedziałem do końca o co chodzi. Po ponownym zalogowaniu się na seyva wszystko było już w porządku, skrzynia normalnie się otwierała i działała jak wcześniej, tak samo jak cały mój świat. Przez kolejne parę dni nie działo się nic dziwnego, po prostu grałem czekając na nową wersję bądź jakąkolwiek aktualizację. Po pewnym czasie jednak zaczęły dziać się dziwne rzeczy na moim świecie, np. podczas pobytu w kopalni słyszałem dźwięki jakby ktoś oprócz mnie po niej chodził i kopał bloki, a kiedy kładłem się spać w moim łóżku w domku to słyszałem dźwięki jakby jakiś Mob chodził, a raczej sprintował wokół mojego domku, czasami bloki które postawiłem znikały, a np. łóżko albo skrzynka same z siebie się rozwalały kiedy nikogo niebyło w pobliżu. Było to z jednej strony przerażające, ale z drugiej strony urozmaicało moją rozgrywkę. Pewnego dnia jednak mój poziom strachu sięgnął 100 a może i nawet 150%. Mianowicie podczas powrotu z jaskini do mojego domku zacząłem zauważać źródła światła przypominające pochodnie, tyle, że wychodziły one z jaskiń, w których nie byłem. A po powrocie do domku zauważyłem, że jest on dziurawy, co mam na myśli? Niektóre bloki po prostu zniknęły i wyglądało to jakbym nigdy ich tam nie postawił, po wejściu do domku zauważyłem, że wszystkie itemy ze skrzyni jak i również craftingtable, piecyk i łóżko oraz parę innych rzeczy leżą na ziemi. Było to naprawdę dziwne, ale najbardziej przerażające było to, że na środku znajdywała się czerwona pochodnia...


   Byłem w ogromnym strachu i zupełnie nie wiedziałem co w tamtej chwili mam zrobić. Po niedługiej chwili podszedłem do pochodni i chciałem ją zniszczyć, ale wtedy gra się zamknęła pokazując informację o crashu. W tamtej chwili siedziałem przed monitorem cały się trzęsąc. Po chwili się uspokoiłem i zacząłem szukać w wyszukiwarce google informacji dotyczących dziwnych błędów gry w snapshotach, lecz kiedy odpaliłem wyszukiwanie w oknie z podpowiedziami pojawiło mi się krótkie zdanie, które brzmiało ,,I see you", czyli ,,Ja cię widzę". Nie pamiętam abym wyszukiwał coś z tym zdaniem ale prawdopodobnie kiedy przeglądałem jakieś minecraftowe fora internetowe często wpisywałem w wyszukiwaniu to zdanie i google musiał dodać te zdanie do autouzupełniania. Po niedługiej chwili doszedłem do wniosku, że nikt niemiał takiego samego problemu co ja. Postanowiłem więc by powrócić do gry, wczytywanie mojego świata trwało naprawdę długo, już się bałem, że straciłem mój świat. Po pojawieniu się na świecie zauważyłem, że wszystko wygląda jak gdyby nic się nie stało. Wszystko było na swoim miejscu a sama czerwona pochodnia zniknęła... Zupełnie zdezorientowany zacząłem grać normalnie jak gdyby faktycznie nic się niestało mimo tego, że wiedziałem, że dzieje się coś dziwnego. Parę dni później przyzwyczaiłem się do widoku czerwonych pochodni w losowych, albo dziwnych miejscach, warto dodać, że zawsze jak zbliżałem się do takiej pochodni albo próbowałem ją zniszczyć wyświetlał mi się komunikat o crashu i tak jak wcześniej wczytywanie świata trwało naprawdę długo i za każdym razem martwiłem się, że straciłem swój świat mimo tego, iż zawsze w końcu ponownie pojawiałem się na świecie...


   Ale pewnego dnia stało się coś czego wspomnienie mrozi mi krew w żyłach. Otóż pewnego minecraftowego dnia wybrałem się do kopalni by uzupełnić swoje zapasy żelaza, węgla i tym podobnych surowców. Po niedługiej chwili soundtrack grający w tle zaczął się psuć z każdym kolejnym poziomem w dół. Kiedy zaś doszedłem na poziom 19 gdzie soundtrack brzmiał naprawdę przerażająco nagle usłyszałem krótkie, mocno przerywane tak jak soundtrack, ale jednak zrozumiałe zdanie ,,I see you", sekundę później na ułamek sekundy zauważyłem w ciemnym rogu jaskini ledwo widoczną postać o czarno białym skinie. Dosłownie sekundę po pojawieniu się i zniknięciu tej postaci wyświetliła mi się informacja o crashu gry...


   Siedziałem cały przerażony i trzęsący się wpatrując się w monitor, starałem poukładać sobie wszystko w głowie i uświadomić siebie samego co się właśnie stało aż w końcu dotarło do mnie skąd w mojej przeglądarce znajdowało się zdanie ,,I see you"... 

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje