Chowanego

To wydarzyło się gdy miałem 10 lat, bawiłem się z moimi trzema kolegami: Dave,Harry i Mike.

Bardzo się lubiliśmy i zawsze o godzinach w okolicach 20 do 24 bawiliśmy się w chowanego.

Pewnego dnia koleżanka mojej mamy zaprosiła nas i rodziców moich kolegów na imprezę przy ognisku w lesie. Poszliśmy bawić się w chowanego, ja szukałem. Rodzice nie wiedzieli, że się bawimy, kiedy poszliśmy w głąb lasu bawić się moja mama zobaczyła w telefonie, że seryjny morderca zabił naszego sąsiada i prawdopodobnie przebywa w lesie w którym mamy imprezę. Wszyscy spanikowali, jak Dave,Harry i Mike schowali się, zacząłem szukać. Znalazłem Harrego i Mike, ale Dave'a nie. Zobaczyliśmy kogoś w czarnej bluzie i krzyknęliśmy do niego mam Cię!

Wtedy ten człowiek obrócił się w naszą stronę trzymając martwe ciało Dave'a, powiedział: to ja mam was.

trzymał nóż więc krzyczeliśmy i uciekaliśmy z naszych całych sił. Rodzice szukali nas, mój tata był policjantem więc miał pozwolenie na broń i ruszył za naszymi śladami. Moja mama zadzwoniła po policję. Jak widzieliśmy już ognisko Mike potknął się o wystający korzeń i wbił sobie w nogę badyl, mój tata strzelił do tego mężczyzny i trafił go w nogę, ale to go nie zatrzymało i rzucił się na mojego tatę i wbił mu nóż w brzuch. Nagle nabrałem adrenaliny i zacząłem nawalać bandytę z całych sił i pomogli mi w tym inni rodzice. związaliśmy go do drzewa i wezwaliśmy karetkę. Gdy posiłki były już na miejscu aresztowali tego mężczyznę i opatrzyli Mike'a i mojego tatę. Rodzice Dave'a byli załamani śmiercią syna tak jak ja i inni. Gdy tata i Mike wyszli ze szpitala, był pogrzeb Dave'a, kiedy przyszliśmy do domu okazało się, że ten psychopata był seryjnym mordercą i pedofilem. Po tej historii już nigdy nie będę bawił się w chowanego.