Historia
Wieża Ciszy
Hinduscy urzędnicy wybrali się w głąb dżungli by wyjaśnić tajemnicze zaginięcia kilku mieszkańców pobliskiej wioski. Ekspedycja odnalazła coś co nazywane jest „Wieżą Ciszy” (w lokalnym języku: „dakhma”). W takich miejscach zaratusztrianie (wyznawcy zaoroasrtyzmu - lokalnej religii) pozostawiali w tym ciała zmarłych do całkowitego rozkładu - był to ich obrzęd pochówku.
Co prawda takie miejsca nie są niczym niezwykłym w Indiach, jednak dokonano naprawdę przerażających odkryć.
1. Żadne z ciał nie zostało zidentyfikowane. Mieszkańcy pobliskich wiosek byli bardzo zaskoczeni - nie tylko ilością znajdujących się w dakhmie zwłok, ale i faktem że żadnego z nich nie rozpoznali. Ciała nie pasowały również do opisów zaginionych osób.
2. W pobliżu nie było żadnych zwierząt, na miejscu znaleziono jedynie muchy i robaki. Zaratusztrianie wierzyli, że to ptaki pomagają dokonać rozkładu ciał (np. myszołowy), jednak według badaczy zwłoki nie zostały naruszone przez żadne zwierzę.
3. W aktach sprawy nie zapisano dokładnej liczby znalezionych ciał. Śledztwo nie było zbyt wnikliwe - wykonano tylko jedno zdjęcie. Dlaczego? Urzędnicy chcieli jak najszybciej opuścić to miejsce. Widok nie był dla nich do zniesienia. Niepokoiło ich także, że…
4. … w środku wieży znajdowało się kilka metrów zaschniętej krwi - czyli o wiele więcej niż mogło pomieścić się we wszystkich ciałach znajdujących się w Wieży Ciszy. Odór jaki czuć było od tego miejsca, powodował, że śledczy mieli ciągłe mdłości.
5. Śledztwo przerwano, kiedy jeden z mieszkańców pobliskiej wioski przypadkowo kopnął kość pochodzącą z jednego z ciał do dziury z krwią, znajdującej się w Wieży. Spowodowało to wybuch gazów spod powierzchni. Rozkładająca się krew obryzgała większość badaczy - w tym fotografa.
Ochlapani krwią zostali niezwłocznie przewiezieni do szpitala, gdzie objęto ich kwarantanną, ze względu na możliwe zakażenie. Wszyscy mieli wysoka gorączkę i krzyczeli o byciu „splamionym krwią Ahrimana” (Ahriman to personifikacja zła w religii zaoroasrtyzmu, jak szatan w Chrześcijaństwie), mimo, że nigdy wcześniej nie mieli nic wspólnego z tą religią. Wielu z nich nie miało nawet pojęcia, że istnieje coś takiego jak Wieże Ciszy, dopóki pierwszy raz ich nie zobaczyli.
Gorączka i mamrotanie przerodziło się w szaleństwo, wielu z zakażonych zaczęło atakować personel szpitalny. Podano im silne środki uspokajające. Ostatecznie - wskutek gorączki wszyscy zginęli.
Po śmierci badaczy do wioski wysłano kolejną ekipę, tym razem wyposażoną w odpowiednie kombinezony i sprzęt, który zapobiega wszelkim biologicznym zagrożeniom, dokonano kolejnego szokującego odkrycia. Wszystkie ciała zniknęły, a dół z krwią był pusty!
Jedyne co pozostało po pierwszej wyprawie i całym tym incydencie to poniższe zdjęcie:
http://straszne-historie.pl/data/images/3ee7c1e95222588ae2b30735c581b045.png
Tłumaczenie dla http://Straszne-Historie.pl: MegiSu & ScaryGuy
Komentarze