Historia

Pan z rowerkiem.

Użytkownik usunięty 1 10 lat temu 891 odsłon Czas czytania: ~1 minuta

Szedłem ulicą. Było dość późno, koło 18:00. Przeszedł obok mnie pewien człowiek, ale był dość dziwny. Czarne włosy, garnitur, a co najdziwniejsze, jechał na czerwonym rowerku.Nie uznałem go za zagrożenie. Mieszkam w małym miasteczku. Przestępcy nawet nie mają po co Tu przyjeżdżać bo nie ma czego ukraść. Tajemniczy człowiek powiedział do mnie: ,, Witaj, chcesz zagrać w grę? To fajne wyzwanie" Z racji że bardzo lubię wyzwania, zgodziłem się. Tajemniczy człowiek powiedział: ,,Chodź za mną" Poszedłem. Gdy byliśmy na miejscu okazało się że jesteśmy przy zamkniętym szpitalu psychiatrycznym. Powiedział, abym wszedł do małej izolatki. Wszedłem. Drzwi zatrzasnęły się. Pierwsze myśli które plątały się po mej głowie, były takie: Jak się stąd wydostać?! W środku był tylko: telewizor, waga i nóż. W telewizorze pojawiła się dziwna twarz. Biała, z czerwonymi kręciołkami na policzkach, jedyne co mnie zdziwiło, to to że rowerek stał za tą postacią. Później dostrzegłem, że ma ten sam garnitur! Ten sam głos powiedział: ,,Witaj, chcę zagrać w grę. Musisz odciąć sobie pewną kończynę oraz wsadzić ją do wagi. Wtedy drzwi się otworzą. Na wadze znajdować się musi 1 kilogram" Myślałem, jak go oszukać, ale czym?! Wziąłem do ręki nóż, i położyłem na wadze. Pojawiła się cyfra 1 kg. Drzwi się otworzyły. Wyszedłem, i pojawiłem się na... Cmentarzu. Słyszałem skrzypienie, i ponownie zobaczyłem postać. Stanąłem w bezruchu. Postać znajdowała się na przeciwko mnie. Ponownie usłyszałem szepcący oraz tajemniczy głos, mówiący: ,,Witaj, chcesz zagrać w grę?"

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać
Dokonaj zmian: Edytuj

Komentarze

Dobre ale za krótkie
Odpowiedz
Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje