Historia

Dam mu dusze...

vampira 0 9 lat temu 760 odsłon Czas czytania: ~poniżej minuty

Otworzyłam oczy. Wstałam. Podeszłam do biurka,chwila stania w bezruchu.Nie mrugałam.Nie wiem jak długo tak stałam. Schyliłam się i nacisnęłam przycisk włączający komputer.Zalśniły różnobarwne światełka. Głownie to niebieskie. Głęboki niebieski blask, hipnotyzował mnie. Czegoś brakowało...brakowało duszy-zrodziła się w mojej głowie taka myśl.Szybko o niej zapomniałam, dzień minął na graniu, spotkaniach z przyjaciółmi, pomocy w domu...normalka. Poszłam spać o 23:17. Wstałam o 3:00 w nocy. Mój komputer sam się włączył.

-Pomóż mi...-powiedział komputerowy głos

-Jak?-byłam pewna że to tylko sen.

-dotknij...

-Co ?

-Mego serca...

Zabrałam się do ściągania obudowy. Bo jak wiadomo..to procesor jest sercem komputera. Dotknęłam i...potem...nie pamiętam.

Wiem tylko że obudziłam się na zielonej polanie, widziałam swój pokój z perspektywy monitora. Na krześle...siedziałam ja.

Ta moja podróba uśmiechnęła się do mnie i przemówiła lekko jeszcze komputerowym głosem.

-Jak myślisz? dlaczego tak dobrze działałem?

Milczałam zdezorientowana.

-Ponieważ krok po kroku kradłem ci dusze.

Spanikowałam biłam w ekran od wewnątrz. NIC! KOMPLETNIE NIC!

-RATUNKU! NA POMOOC!-krzyczałam rozpaczliwe, ale nikt mnie nie słyszał.

Nadal tu jestem.

Nauczyłam się wchodzić do internetu.

Pamiętałam że czasem coś tu pisałam.

Pomocy.

Chce wyjść.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje