Historia
Dziwne miasto
Jechałem sobię do pracy na nocną zmianę kiedy zobaczyłem miasto o nazwie "diabeł tu jest" zdziwiłem się lecz jechałem dalej, po 20 minutach zatrzymałem się na zrobienie siku i gdy już miałem sikać podszedł do mnie jakiś bezdomy i powiedział "Nigdy nie przejeżdżaj przez to miasto!" spytałem się dlaczego i w tej samej chwili bezdomy wyjął pistolet i strzelił sobię kulę prosto w skroń, byłem szokowany i przez chwilę nie mogłem nic powiedzieć, wsiadłem do auta i uciekłem, jechałem dalej ręce mi się trzęsły po tym zdarzeniu ale starałem opanować się, po jakiś 5 minutach zobaczyłem że przejeżdżam obok sklepu 24 godzinnego zatrzymałem się aby kupić sobię energetyka, gdy już wchodziłem ujrzałem w tym sklepie terrorystów, mieli kominarkę i karabin, kazali mi oddać portfel więc oddałem im, po chwili jeden z bandziorów odwrócił głowę a ja w tym czasie wybiegłem ze sklepu i szybko poleciałem do auta, gdy już do niego wsiadłem chciałem odpalić je, lecz nie mogłem, okazało się że ktoś zakleił mi otwór na kluczyk gumą do żucia, próbowałem jakoś ją odlepić lecz guma ani rusz. Po chwili bandzior również wyszedł ze sklepu i swoim karabinem wybił szybę w moim aucie, byłem spanikowany, jeden z nich wyciągnął mnie przez to szybe i kopał mnie z całej siły nagle, zza rogu wyskoczył starzec i wymordował wszystkich bandziorów podziękowałem starcowi i gdy się na niego spojrzałem dostałem paraliżu, to był ten starzec który się postrzelił.
Komentarze