Historia
Szafa
Jest godzina 23:00 w nocy. Kładę się spać. Moja dziewięcioletnia córeczka już dawno śpi. Zamykam oczy i powoli zapadam w sen.
Godzina 3:00 w nocy. Córka wchodzi do pokoju.
- Tato, ktoś jest w mojej szafie. - mówi Ania.
- Nic tam nie ma, kotku. Idź spać. - odpowiadam.
Wczesny poranek. Córka już chyba nie śpi, bo słyszę hałas z jej pokoju. Pewnie się ubiera. Schodzę na dół zrobić jajecznice z boczkiem. "Ania, śniadanie!" wołam. Nie ma odpowiedzi. "Ania, chodź tutaj!". Cisza. Wchodzę na górę po schodach, do jej pokoju. Moja mała córka leży w łóżku. Nie ma oczu, a pod koszulką widać dużą plamę krwi. Szafa jest otwarta.
Komentarze