Historia

Śmierć przez zakochanie
Kawałek liny i brzytwa, szybko i bezboleśnie… tak, to był najlepszy wybór.
Z podniecenia drżały mi ręce, serce biło nierówno i nie mogłem opanować oddechu. Całe ciało pokryte krwią. W końcu to zrobiłem.
Czy śmierć była odpowiedzią? To się okaże, powoli oddycham… odlatuję.
Kochałem ją, a ona mnie zostawiła, złamała mi serce, ale teraz już nie boli, to wszystko przez nią. Jednak to prawda, że śmierć powoduje ukojenie, ale nigdy nie myślałem, że czyjaś.
Muszę wstać i zabrać ciało, przecież mój najdroższy kwiatuszek musi leżeć w ziemi.
Komentarze