Historia

Rzeczywistość

fanatyksmierci10 0 5 lat temu 594 odsłon Czas czytania: ~1 minuta

Jedna z najgorszych rzeczy jaka przydarzyła mi się w życiu, jeśli nie najgorsza. Właśnie skończyłem trzydzieści lat, miałem kochającą żonę, która była moją pierwszą miłością i dzięki Bogu jest nią do dzisiaj, poznaliśmy się na drugim roku studiów co było najlepszą rzeczą jaka kiedykolwiek mnie spotkała. Ja studiowałem zarządzanie i marketing natomiast ona filozofie, spotkaliśmy się w barze zupełnie przez przypadek, ale gdy tylko ją zobaczyłem wiedziałem, że to ta jedyna. Zaraz po ukończeniu studiów wzięliśmy ślub i niedługo potem na świat przyszło nasze pierwsze dziecko, był to chłopiec któremu na imię daliśmy Antoni po moim zmarłym dziadku.

Międzyczasie gdy jeszcze się uczyłem założyłem swoją pierwszą firmę, która jak się okazało kilka lat potem osiągnęła sukces z czego byłem ogromnie zadowolony. Życie toczyło się powoli i radośnie, wybudowaliśmy dom na wsi i byliśmy ogromnie szczęśliwi. Czasami sam nie dowierzałem, że miałem takiego farta i moje życie wygląda jakby to był jakiś piękny sen.

No właśnie, piękny sen trwał strasznie długo aż do czasu gdy wracałem samochodem z podróży ze swoją rodziną. Jechałem bardzo ostrożnie gdy nagle jakiś kretyn próbował mnie wyprzedzić na zakręcie a z naprzeciwka pojawił się duży tir po czym próba wyprzedzania przerodziła się w walkę o życie, gość który mnie wyprzedzał zepchnął mnie z drogi aby uratować swoje dupsko. Wypadając z drogi zniszczyłem barierę ochronną i wpadliśmy do rzeki płynącej tuż obok nas. Zobaczyłem ja nasz samochód powoli tonie a my nie możemy nic zrobić, bylem cały mokry i nastąpiła najgorsza rzecz. Obudziłem się z mojego snu, który jak myślałem był rzeczywistością.

To był tylko sen a jak uświadomiłem sobie, że jestem bezrobotnym trzydziestolatkiem bez perspektyw w dodatku mieszkającym u rodziców i nie mający żadnych planów na życie. Wolałbym już utonąć w tym samochodzie.

Oznacz jako: przeczytane ulubione chcę przeczytać

Komentarze

Zaloguj się, aby dodać komentarz.

Inne od tego autora

Archiwum

Najnowsze i warte uwagi

Artykuły i recenzje