Wiadomości

Włączywszy telewizję, trafiłam na najnowsze wydanie wiadomości ze świata. Nagłówek głosił "Zabójcy w futrze", a reporterka mówiła coś o "dziwnie wyglądających oczach". Nie słuchałam tego zbytnio do momentu, w którym padło słowo "zwierzęta". Kobieta przykuła moją uwagę i zaczęłam się przysłuchiwać newsom.

Przez cały wywód byłam w miarę spokojna, bo nie wiedziałam, o co do końca chodzi.

Gdy prowadząca powtórzyła całą sentencję z początku programu, zamarłam. "Dziwnie wyglądające oczy" odnosiły się do domowych pupili, które są w rzeczywistości zabójcami udającymi czworonogi, jakimiś istotami nadprzyrodzonymi pragnącymi uśmiercić całą ludzkość.

Kiedy, odwróciwszy głowę w stronę mojego psa, ujrzałam źrenice oraz tęczówki sprawiające wrażenie nader człowieczych, pędem rzuciłam się do drzwi wyjściowych.