Znajomy z CSgo II

... pukanie było coraz mocniejsze .

zaczołem panikować . dziadkowie wrócą za 30 min a do domu ktoś mi się dobija . uznałem że poddanie się nie wchodzi w grę . niestety znowu usłyczałem pukanie do okna a z nim całą ręke . podszedłem bliżej . wtedy go zobaczyłem : miał 30 lat był mocno zaniedbany . wyglądał jak rasowy psychopata więc ukryłem się w toalecie jedynym pokoju bez okien . znowu go usłyszałem lecz jeszcze bardziej mnie to przeraziło ponieważ dźwięk dobiegał z piętra . po kilku nieudanych próbach odnalezienia mnie zaczoł mnie wołać : 

- halo to ja twój przyjaciel  . 

bałem się w huj . zblirzał się . w razie jego ataku zaopatrzyłem się w metalowy pręt . jednak to go chyba nie powstrzyma . nagle zaczoł dobijać się do drzwi od toalety nie miałem szans na ucieczkę . usłyszałem dźwięk przekręcającego się klucza . jednak ted psychol znalazł klucze pomyślałem . dobrze że nie miałem dużo pieniędzy dzięki temu nie będzie problemu z spadkiem ponieważ wiedziałem że to koniec . drzwi staneły otworem . zamknołem oczy i czekałem na koniec . słyczałem jego oddech , wszystko . nagle ktoś otworzył drzwi główne . to babcia ! zaczołem krzyczeć : 

- babciu ! babciu ! chodź ! dziadku ! 

dziadek po chwili przybiegł do mnie . po zobaczeniu tego psychopaty obezwładnił go i zadzwonił na policję . już po wszystkim zapewniał mnie . ale ja jednak wiem że kiedyś się to powtórzy ...